Elementami, które z pewnością upiększą naszą łazienkę i dodadzą jej stylu są te, związane z aromaterapią. Aromateriapia to leczenie zapachami, w którym wykorzystuje się niezwykłe właściwości roślinnych substancji. Wszelkie olejki eteryczne (lawendowe, z zielonej herbaty, jaśminowe czy z drzewa sandałowego), zjawiskowe pot-pourri, płyny i żele do kąpieli czy choćby świece zapachowe nie tylko pozytywnie wpływają na nasze zdrowie i są źródłem relaksujących czy pobudzających zapachów, one wizualnie uprzyjemniają naszą łazienkę.

Różnorodne pot-pourri i pachnidła idealnie synchronizują z łazienką w kolorze niebieskim, lawendowym, morskim, zielonym, szarym, w kolorach ziemi czy po prostu białym. Te kolory działają niezwykle uspokajająco i pomagają się odprężyć i zrelaksować. Barwa ścian jest więc zatem bardzo ważna – chcąc stworzyć nastrój jak w SPA, należy unikać ciemnych, przytłaczających kolorów i zdecydować się na delikatne, subtelne odcienie. Zapomnijmy o czerwieniach, czerniach, żółci czy różu – w naszej łazience mamy się przecież wyciszyć, a nie pobudzić.

Musimy także zainwestować w oświetlenie. Odpowiedni nastrój wykreujemy przy pomocy oświetlenia LED. Możemy stworzyć w naszej łazience rozgwieżdżone niebo na suficie, oświetlić półki wykończone mozaiką lub kaflami czy rozstawić lampki wokół wanny. Oświetlenie daje nam mnóstwo możliwości.

Z pewnością warto włożyć trochę wysiłku, by móc cieszyć się swoim własnym, domowym SPA.