Zdaniem innego śledczego fakt, iż wciąż nie przesłuchano żony Marcina P. świadczy o zamiarze postawienia jej zarzutów. – Słuchanie jej jako świadka, a potem jako podejrzanego byłoby błędem w sztuce – ocenił. Dodał, że brak działań wobec kobiety świadczyć też może o braku mocnych dowodów.
źródło:
http://wiadomosci.onet.pl/amber-gold,5265344,temat.html