Żona (być może blondynka) jednego z więźniów przychodzi do pokoju naczelnika i pyta:
-Czy mógłby pan skierować mojego męża do jakiejś lżejszej pracy?
-Ależ on tylko porządkuje dokumenty w biurze.
-W ciągu dnia tak, ale w nocy kopie jakiś tunel.
Żona (być może blondynka) jednego z więźniów przychodzi do pokoju naczelnika i pyta:
-Czy mógłby pan skierować mojego męża do jakiejś lżejszej pracy?
-Ależ on tylko porządkuje dokumenty w biurze.
-W ciągu dnia tak, ale w nocy kopie jakiś tunel.